Długi weekend majowy Akademicy spędzili w pięknym, górskim otoczeniu. Okazją ku temu była Oaza Modlitwy – O męskości i kobiecości. Odbyła się ona w Krynicy-Zdroju, w Domu św. Elżbiety.
Podczas naszych kilkudniowych rekolekcji zgłębiliśmy temat męskości i kobiecości w świetle nauczania św. Jana Pawła II – „Kościół bowiem jest doskonale świadomy tego, że to, co on wieści, idzie po linii najtajniejszych pragnień ludzkiego serca.” (Konstytucja Duszpasterska o Kościele Gaudium et spes)
Nie zabrakło codziennej Mszy św. oraz wspólnotowej modlitwy. Czas wypełniało nam też poznawanie się nawzajem, integracja, co poznawać się nawzajem, jeszcze bardziej jednoczyło naszą wspólnotę. Ponadto nie mogliśmy nie skorzystać z uroków miejsca wyjazdu – doświadczyliśmy piękna górskiej przyrody, podziwiając widoki także na szlakach.
Refleksjami na temat rekolekcji podzieliła się jedna z uczestniczek, Ola.
Tak trudno uwierzyć, że nie były to wakacje, a jedynie majówka!
W dniach 29.04-03.05 jako wspólnota Ruchu Światło-Życie mieliśmy szczęście uczestniczyć w Oazie Modlitwy. Był to bardzo ważny czas spinający naszą roczną formację oraz dający przedsmak rekolekcji wakacyjnych. Mieszkaliśmy w pięknie położonej Krynicy Zdrój. W tym roku temat OM-u dotyczył kobiecości i męskości. W planie, oprócz centralnego punktu jakim była Msza Święta, znalazł się czas na Namiot Spotkania, konferencje oraz warsztaty. Na tych ostatnich poruszane były tematy teologii ciała, wymiarów cielesności, macierzyństwa i ojcostwa, stereotypów dotyczących kobiet i mężczyzn, języków miłości oraz komunikacji w relacji z drugim człowiekiem.
Nie zabrakło również wspólnej wędrówki po górach, ogniska oraz przestrzeni na wspólną zabawę i planszówki. To był prawdziwie Boży czas!
Piękne widoki, dużo uśmiechu, adoracja, celebracja. Właśnie tak mogłabym opisać tegoroczną majówkę. Był to dla mnie czas aktywnego odpoczynku w Bożej obecności. Poruszyliśmy bardzo ważne tematy, które skłoniły mnie do konkretnej refleksji nad samą sobą, dzięki czemu lepiej poznałam siebie. Towarzyszyło mi poczucie, że wszyscy tam rzeczywiście pragniemy budować relacje na Bożym fundamencie, dlatego wszystko co robiliśmy było sacrum. Tak też pragnę żyć.
Jak dla mnie idealnie skondensowany czas modlitwy, przyswajania treści i zabawy. Pięknie celebrowana Eucharystia i możliwość osobistej adoracji. Chrystus w centrum. Chwała Panu!
Zdjęcia: Monika Wójcik, Adam Czerski