W naszym codziennym życiu, drodzy przyjaciele, wiele jest okazji do głoszenia innym naszej wiary w sposób prosty i przekonujący. I bardziej niż kiedykolwiek przedtem jest rzeczą palącą, aby mężczyźni i kobiety naszych czasów poznali i spotkali Jezusa i także za naszym przykładem pozwolili Mu, aby zdobył ich dla siebie.
Drodzy bracia i siostry,
Przepełnia nas jeszcze duchowa radość, jaką wnoszą w serca wierzących uroczyste obchody Wielkanocy. Chrystus zmartwychwstał! Tej tak wielkiej tajemnicy liturgia poświęca nie jeden dzień, lecz aż pięćdziesiąt dni, to jest cały okres wielkanocny, który zakończy się Pięćdziesiątnicą. Niedziela Wielkanocna jest z kolei dniem zupełnie wyjątkowym, obejmującym cały następny tydzień aż do przyszłej niedzieli, stanowiąc Oktawę Wielkanocną. W klimacie paschalnej radości dzisiejsza liturgia prowadzi nas do grobu, gdzie Maria Magdalena i druga Maria, według przekazu św. Mateusza, powodowane miłością do Niego udały się, by „nawiedzić ” grób Jezusa. Ewangelista opowiada, że to On wyszedł im naprzeciw i rzekł: „Nie bójcie się. Idźcie i oznajmijcie moim braciom: niech idą do Galilei, tam Mnie zobaczą ” (Mt 28,10). Prawdziwie niewysłowiona była ich radość, gdy znów ujrzały Pana i pełne entuzjazmu pobiegły, aby podzielić się nią z uczniami.
Dzisiaj nam także, podobnie jak tym niewiastom, które pozostały u boku Jezusa podczas Męki, Zmartwychwstały powtarza, byśmy nie lękali się być zwiastunami orędzia Jego zmartwychwstania. Nie ma się czego obawiać ten, kto spotyka zmartwychwstałego Jezusa i posłusznie Mu się zawierza. Oto przesłanie, jakie chrześcijanie mają szerzyć aż po krańce ziemi. Wiara chrześcijańska rodzi się nie z przyjęcia jakiejś nauki, ale ze spotkania z Osobą, z Chrystusem umarłym i zmartwychwstałym. W naszym codziennym życiu, drodzy przyjaciele, wiele jest okazji do głoszenia innym naszej wiary w sposób prosty i przekonujący. I bardziej niż kiedykolwiek przedtem jest rzeczą palącą, aby mężczyźni i kobiety naszych czasów poznali i spotkali Jezusa i także za naszym przykładem pozwolili Mu, aby zdobył ich dla siebie.
Ewangelia nie mówi nic o Maryi, ale tradycja chrześcijańska chce kontemplować Ją, gdy raduje się bardziej niż ktokolwiek inny, obejmując swego boskiego Syna, którego tuliła do siebie po zdjęciu Go z Krzyża. Teraz, po zmartwychwstaniu, Matka Odkupiciela cieszy się wraz z „przyjaciółmi ” Jezusa, którzy stanowią rodzący się Kościół. Ponawiając serdeczne życzenia wielkanocne dla was wszystkich, wzywam Ją – Reginam Caeli, aby zachowała w każdym z nas żywą wiarę w zmartwychwstanie i uczyniła z nas zwiastunów nadziei i miłości zmartwychwstałego Chrystusa.
Benedykt XVI, Poniedziałek Wielkanocny, 9.IV.07